wróć do strony głównej

wróć do spisu treści

A TYCH, KTÓRYM WIECZNIE BRAK CZASU




Część światła

I. Chrzest Pana Jezusa w Jordanie

"Szli, przechodzili, wracali, biegli...

Rowery biegły, wozy biegły, ciężarówki biegły,

ulica biegła, miasto biegło, wszyscy biegli...

Biegli, żeby nie stracić czasu, biegli, żeby dogonić czas,

żeby nadrobić czas, żeby odzyskać czas" (ks. Michel Quoist)...

O jakże straszne bywa to "obłędne pragnienie, aby zatrzymać czas, a także siebie zatrzymać w czasie, bo przecież nie da się przeciwstawić tej rzece, która nas nagle zmiele... I tylko: "Bądź Wola Twoja" oznacza ustawienie się z prądem czasu... I to jedyny sposób ocalenia siebie oraz wartości, jakie pragnie się ocalić" (wg Anny Kamieńskiej)...

Boże, Ty wiesz, że "czas leci, jak tkackie czółenko" (Job 7,6) i że "przemija [nieubłaganie] postać tego świata" (1Kor 7,31), bo "czas, to chwila po chwili upływające życie" (br.Tadeusz Ruciński FSC). Może właśnie dlatego "ludzie ścigają czas. Żyją na ziemi biegnąc, śpiesząc się, popychani, przepracowani, oszaleli, rozpasani... I nigdy nie zdążają, bo im brakuje czasu... Mimo wszystkich wysiłków, wciąż im brakuje czasu. Brak jest im nawet dużo czasu... Ty zaś, o Panie, który jesteś poza czasem, pewnie uśmiechasz się, widząc jak z nim walczymy, ale Ty wiesz, co robisz... Bo Ty nie mylisz się w przydzielaniu go ludziom. Każdemu dajesz czas na zrobienie tego, co zechcesz, aby zrobił [i niewątpliwie z politowaniem słuchasz takich głupstw, żeś] musiał się pomylić w swoich rozliczeniach... że na pewno istnieje jakiś ogólny błąd, bo godziny są za krótkie, dni są za krótkie, życie jest za krótkie" (wg ks.M.Q.jw.)...

Jezu, który nie śpiesząc się, spokojnie wszedłeś w wody Jordanu, by z ręki Jana przyjąć chrzest; aby z godnością poddać się "zstępującemu jak gołębica i przychodzącemu na Ciebie Duchowi Bożemu" (wg Mt 3,16), który napełnił Cię, byś mógł wkrótce rozpocząć misję zleconą Ci przez Ojca - błagam Cię, zechciej wejrzeć na tych, na których podczas chrztu także zstąpił Duch Święty, a mimo to w zapasach z czasem nie różnią się od innych. Dopomóż im "zrozumieć, że żyją w pełni czasu... że każda chwila, to jest dobry, Boży czas... Pozwól, by dali sobie szansę na uświadomienie, że posiadają już to, czego poszukują, a więc nie muszą za tym biec; że to jest wciąż obecne... a zatem, jeśli zechcą poświęcić temu czas, to im objawi samo siebie" (wg o.Thomas Mertona OCR).

Powiedz im, że tylko "w spokoju i ciszy mieszka radość życia, którą, niestety, ale zawsze traci się w gonitwie" (wg o.Phila Bosmansa), bo "człowiek potrzebuje odpoczynku. Potrzebuje swobody i beztroski, by potem "lepiej posłużyć" Temu, który wzywa do działania" (J.P.Vaswani)... Do działania dla innych, w których ON ma swoje mieszkanie... Przeto niech przekonają się, że

"jeśli kochają, to zawsze znajdą czas

nie mając nawet ani jednej chwili

na spotkanie list spowiedź

na obmycie rany

na smutku w telefonie długie pół minuty

ma żal niespokojny i na rozeznanie

że dobrzy są mniej dobrzy a źli są trochę lepsi" (wg ks.Jana Twardowskiego)

Jeśli kochają... bo "miłość cierpliwa jest" (1Kor 13,4)... Bo tylko "miłość nie powinna nigdy odpoczywać, lecz nieustannie działać i tak jak ogień rzucać iskry na wszystkie strony" (wg św.Jana od Krzyża) świata. Wszystko zaś inne musi znaleźć czas na odpoczynek...

Spraw, by pojęli, że "człowiek zdolny jest tak wypełnić swój czas i nadać temu sens zgodnie z zamiarem Bożym" (wg o.Mario Knezovicia OFM), dlatego proszę Cię szczególnie o światło dla bliskiego mi, za którego się modlę, a który jakże często "nie zdaje sobie sprawy z tego, na co, naprawdę, zużywa swój własny czas" (wg Ralpha Martina) i czy istotnie jest powołany do tego, aby realizować wszystkie te zadania, którymi się zajmuje... Przy tym "organizuje swoje życie bez Boga i nawet gdy próbuje również do Niego dotrzeć, to okazuje się zbyt trudne, bo już wypełnił cały czas mnóstwem innych, mniej albo więcej ważnych zajęć" (wg s.Emmanuel Maillard)... Proszę więc, Panie, pozwól mu zatrzymać się, "ażeby mógł usłyszeć Boga; chociaż na chwilę "opuścić" ten świat i wszystkie jego sprawy. Zapomnieć o tym, co go nęka; odsunąć rozproszenia absorbujące go, i przestać myśleć o tym, co ma jeszcze do zrobienia i co go boli... lecz skupić całą uwagę na Bogu" (wg "Słowa wśród nas"). Bo "czas ofiarowany Mu nie jest czasem straconym" (wg bł.Jana Pawła II). A przy tym - "kto ma czas dla Boga, ten ma go i dla ludzi" (br.T.R.jw.).

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


II. Pan Jezus objawia swoją chwałę na weselu w Kanie Galilejskiej

"Do widzenia panu, proszę mi wybaczyć, ale nie mam czasu.

Ja wrócę, teraz nie mogę czekać, nie mam czasu.

Kończę ten list, bo już nie mam czasu.

Chętnie bym panu pomógł, ale nie mam czasu.

Nie mogę przyjąć z braku czasu" (ks.Michel Quoist)...

Najświętsza Matko Boża... Wspomożenie Wiernych, która z Dzieciątkiem w łonie, jednak znalazłaś czas i na to, by z miłością pośpieszyć z pomocą swojej krewnej (Łk 1,39 i 56)... A potem w Kanie, by zatroszczyć się o innych (J 2,3)... Proszę Cię, naucz tych, którym wiecznie brak czasu - rozsądnie dysponować nim i nie uchylać się od świadczeń na rzecz bliźnich. Dziś bowiem, prawie każdy "coraz więcej ma spraw, rozrywek, obowiązków, kłopotów - coraz mniej czasu ma dla innych, coraz mniej czasu inni mają dla niego... Coraz bardziej nie rozumieją, co to jest miłość bliźniego" (wg ks.Mieczysława Malińskiego)...

"Rodzice nie mają czasu dla dzieci, dzieci dla niedołężnych rodziców, sąsiedzi dla sąsiadów, przyjaciele dla przyjaciół - słowem - nikt dla nikogo... a nie pojmują tej prostej prawdy, że zagadnienia braku czasu nie da się rozwiązać przez pośpiech, lecz przez spokój" (Sługa Boży Stefan Wyszyński). "Pośpiech jest bowiem synem diabła i sieje spustoszenie w ludzkiej duszy" (św.Franciszek z Asyżu). Każde zaś "złe przeżywanie czasu jest po prostu grzechem. Nie tylko to leniwe, ospałe, ale i to nerwowe, nadmiernie intensywne" (M.Zięba)... I święty Josemaria też "był szybki w ruchach i gestach. Nie tracił czasu na przechodzenie z jednej czynności do drugiej, ale czynił to bez pośpiechu i uważnie. Przy tym nigdy nikomu nie okazywał, że się śpieszy, jakby miał mnóstwo czasu na słuchanie go" (Don Jesús Becerra Garca)... Niech ci, którym brak czasu na kontakty z innymi, zechcą przemyśleć to.

Ty wiesz, Maryjo, że "człowiek naprawdę łatwo może się zgubić w codziennej pracy, w licznych obowiązkach, potrzebach, kłopotach, śpiesząc się z terminu na termin, od obowiązku do obowiązku, aż w końcu straci orientację w czasie i w przestrzeni, i co najgorsze... może oddalić się od Boga i utracić bliskość Bożą" (o.Mario Knezović OFM). Błagam Cię zatem, spraw aby ci, co nie umieją rozsądnie gospodarować swoim czasem, pojęli to, że czas "przechodzi do porządku nad wszystkim; pomniejsza sławne czyny, zaciera wielkie sprawy, przyćmiewa pamięć o wszystkim z wyjątkiem tego, co utwierdziła w sercach ludzkich miłość" (Arystoteles). Niechaj więc zrewidują swoje postępowanie zwłaszcza wobec najbliższych. "Niektórym bowiem bardzo trudno przychodzi podzielić się czasem, chociaż dla wielu zdaje się on nie przedstawiać żadnej wartości.

Trwonią go, marnują bezmyślnie, ale innym dać nie chcą. Bo czas to życie. Życia zaś bronią do upadłego" (wg ks.bpa Kazimierza Romaniuka)... Temu zaś, za którego zanoszę tę modlitwę, powiedz, że "jeśli bardzo śpieszy się, to niech siądzie na chwilę"... I niech zrozumie, że "pośpiech jest synem diabła i sieje wielkie spustoszenie w ludzkiej duszy" (wg św.Franciszka z Asyżu)... "Człowiekowi zawsze brakuje czasu, dzień jest zawsze za krótki... Gdyby człowiek szedł za Chrystusem zamiast Go wyprzedzać, nigdy by mu nie brakowało czasu, ponieważ Bóg jest Panem czasu i mógłby go nam dać tyle, ile potrzeba. [Niech więc przemyśli, "czy przypadkiem ubolewanie na brak czasu nie pochodzi stąd, że chce Boga w czasie wyprzedzać ?" (ks.kard. Anastasio Ballestrero)...

"Niechaj zamieni chociaż kwadrans na modlitwę, czyli opamiętanie się; na ogarnięcie wzrokiem całości, na pytanie o sens czegoś-nie-cierpiącego-zwłoki i na uspokojenie rozdygotanego serca; na dostrzeżenie spraw ludzi przegapianych, na wysłuchanie; na współczucie dla podeptanych czy dla odepchniętych w biegu i na podziękowanie za czas, którego innym już zabrakło. [Wtedy na pewno zrozumie, że] czas na modlitwę nigdy nie jest czasem straconym, bo on się mnoży, wydłuża, rozciąga - a w końcu owocuje bardziej prawdziwym życiem i miłością, i wiarą" (wg br.Tadeusza Rucińskiego FSC)...

Dopomóż mu gospodarować swoim własnym czasem, by kiedyś mógł powiedzieć, tak jak ksiądz Michel Quoist: "O Panie, ja mam czas. Mam cały mój czas, cały czas, jaki mi dajesz: dni mego życia, dni moich lat, godziny moich dni. To wszystko moje... Do mnie należy wypełnić je cicho, spokojnie, rozważnie, ale wypełnić je po brzeg, by ofiarować je Tobie i byś z ich wody bez smaku uczynił szlachetne wino jak niegdyś w Kanie Galilejskiej dla człowieczych zaślubin".

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


III. Głoszenie królestwa Bożego i wzywanie do nawrócenia

"Dziecko bawi się w tej chwili, nie ma czasu... później...

Uczeń ma zadanie do odrobienia, nie ma czasu... później...

Student ma wykłady, tyle pracy, nie ma czasu... później...

Młody człowiek uprawia sport, nie ma czasu... później...

Młody małżonek ma dom, musi go urządzić, nie ma czasu... później...

Ojciec rodziny ma dzieci, nie ma czasu... później...

Dziadkowie mają wnuki, nie mają czasu... później..." (ks.Michel Quoist)...

Gdzież więc mieliby znaleźć czas na słuchanie głoszenia o królestwie Bożym...?

"Ach, jakże wielu jest nierozumnych ! Takich, co używają czasu [któryś im, Panie Boże, dał], ale na swoją zgubę. Prowadzą z Tobą wojnę środkami, jakie sam im dałeś, ażeby Ci służyli... [Są też i tacy, którzy] nie myślą o niczym więcej, tylko o czasie. Nigdy nie mają dosyć bogactw, tylko gromadzą, wciąż gromadzą" (wg św.Jana Marii Vianneya), bo dla nich czas to pieniądz. A kto służy Mamonie, nie ma czasu dla Boga. A nawet gdyby jakoś go wygospodarował, to "zbytnio zaprzątnięty swoimi problemami nie będzie umiał dobrze się modlić, gdyż będzie brakowało mu pokoju wewnętrznego" (wg MB w Medjugorie 16.VI.1983)... Niech więc choć raz "zostawią wszystko i Tobie, Panie, poświęcą czas, a Ty ich będziesz błogosławił i obdarowywał... Niech znajdą w ciągu dnia chociażby trochę czasu na osobiste spotkanie z Tobą w [błogosławionej] ciszy" (wg MB w Medjugorie)...

Boże... Ty znasz tę ludzką zachłanność znaczenia, posiadania; ten straszny pęd do nikąd. Tych nierozsądnych "rodziców, co ślepi są i głusi. Bardziej bowiem obchodzą ich pieniądze niźli dzieci" (MB do Mirjany Dragiević)... Ty wiesz, że dziś dla wielu "czas jest przedmiotem handlu i dla każdego z nas nawet czas jest na kredyt, gdyż doświadczamy czasu, jako nieskończonego zadłużenia... Jesteśmy dzierżawcami czasu. Grozi nam reakcja łańcuchowa: przepracowanie - nadmiar bodźców - nadmiar reakcji - nadmiar kompensacji - śmierć" (o.Thomas Merton OCR). Proszę więc, wejrzyj na takich ludzi i spraw, by się opamiętali, bo przecież nie tak powinno wyglądać życie ludzkie. Mamy się "starać naprzód o królestwo Boże, a wszystko inne będzie nam dodane" (wg Mt 6,33). I racz otworzyć oczy tym, dla których "czas, to pieniądz" ! Nie - życie, które dałeś nam, nie łaska Twoja, ale pieniądz, jakby to on był wyznacznikiem tego, co nam zleciłeś wysyłając na świat...

A przecież "czas, to miłość !" (Sługa Boży Stefan Wyszyński). I oni też "pod koniec życia będą sądzeni z miłości" (wg św.Jana od Krzyża). "Na progu nieba będą pytani nie o to, co robili ? - tylko: jak miłowali ? Jak miłowali Ciebie, Panie i Boże nasz, i ludzi" (wg Sługi Bożego S.W.jw.) i ile czasu poświęcili na to miłowanie. Bo "zgodnie z celem czasu, człowiek powinien przeznaczać go dla innych, dzielić go z nimi i z miłością podarować go im, ponieważ sam otrzymał czas w taki właśnie sposób" (Heinrich Spaemann). Niech więc przystaną choć na chwilę, by mogli poznać Ciebie, by mogli poznać siebie i choćby swych najbliższych. Niechaj nie "trwonią danych im chwil w gonitwie za pieniądzem ! Niech się nie troszczą ponad miarę o sprawy jutra i pojutrza" (o.Phil Bosmans), bo "przyszłość, owszem, będzie ich czasem tylko jako Twój czas" (wg Klausa Hemmerle)...

Naucz ich, Panie, szanować czas, dany im z łaski Twojej i nie roztrwaniać go na głupstwa, i na szkodzenie samym sobie przez własną lekkomyślność. Bo "skoro na nic nie mają czasu, to czy powinni tracić go na czytanie nieprzyzwoitych, bezwartościowych treści ?" (wg ks.Jesúsa Urteagi)... Tego zaś, który jest przedmiotem mojej troski, "broń od pokusy niespokojnego prześcigiwania się z czasem, aby go nadrobić i odzyskać.

[Dopomóż mu zrozumieć, że] ta daremna gonitwa tylko zwiększa cierpienia, albowiem przez to będzie ciągle zapracowany, zdyszany i zdenerwowany... przez to braknie mu czasu, aby spokojnie zjeść, by odetchnąć po pracy lub ratować swe zdrowie... Zabraknie mu czasu dla bliźnich: przestanie ich dostrzegać, będzie natomiast ich potrącać, ranić ich swą opryskliwością i swoją gwałtownością. A co najgorsze, to braknie mu czasu dla Ciebie, Boże... Dla Ciebie, który jesteś Panem czasu i wieczności; źródłem pokoju i radości" (wg o.Łucjana Królikowskiego OFMConv) tak bardzo potrzebnego dla równowagi ducha. Niech więc "prześledzi swoje godziny w ciągu dnia, by mógł przekonać się ile kwadransów w tym czasie przeciekło mu przez palce, nie dając żadnej korzyści dla ciała ni dla duszy" (wg Marii Jurczyńskiej). I "jeśli opuści to, co nieużyteczne, to wtedy będzie miał nareszcie czas na wszystko" (wg św.Maksymiliana Marii Kolbego).

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


IV. Przemienienie Pana Jezusa na górze Tabor

"Nie mogę myśleć, czytać, jestem przepracowany, ja nie mam czasu.

Chciałbym modlić się, ale nie mam czasu...

Rozumiesz, Panie, nie mają czasu !" (ks.Michel Quoist)...

Proszę więc, zechciej wejrzeć na nich, by zatrzymali się na chwilę; by rozważyli skąd przybyli i dokąd mają iść; by rozejrzeli się dokoła... Bo chociaż świat, który stworzyłeś, ma w sobie tyle piękna, to wiecznie brak im czasu aby podziwiać go. "Nie widzą ani uroku gór, ani zachodu słońca, ni cudów roślinności" (Sługa Boży Stefan Wyszyński), a nawet gwiazd na niebie...

Ty wiesz, że "człowiek jak cień przemija" (Ps 39,7). "Dni jego są jak trawa; kwitnie jak kwiat na polu: Ledwie wiatr muśnie, a już go nie ma" (wg Ps 103,15), dlatego powiedz im, że wszystko za czym gonią, to "marność nad marnościami" (Koh 1,2), bo tylko miłość liczy się... Liczysz się tylko Ty ! Proszę Cię zatem, Boże nasz, pomóż "współczesnym ludziom - tak bardzo zapędzonym i wiecznie zagonionym - przypomnieć postać Boga Człowieka, Twojego Syna, który w sobie jednoczy sprawy Boże i ludzkie, ażeby sprawom ludzkim nadać Boży sens" (wg Sługi Bożego S.W. jw.)...

Przekonaj ich, że "gdyby czas był tylko złotem, to może mogliby tracić go, ale czas jest ich życiem. I nikt z nas nie wie, ile mu jeszcze go pozostało" (wg św.Josemarii Escrivy de Balaguera)... Niech "uważają i czuwają. Nie wiedzą bowiem, kiedy dla nich ten czas nadejdzie" (wg Mk 13,33). I niechaj pamiętają o tym, że "życie nasze jest tak krótkie, iż muszą tak obchodzić się z czasem swoim jak skąpcy" (św.Maksymilian Maria Kolbe), bo nikt z nas "nie zna ani dnia, ani godziny" (wg Mt 24,13)...

Jezu, Ty wiesz, że ludzie "różnie wykorzystują bezcenne godziny swego życia... Jedne z nich napełniają dobrem, inne złem. W jednych z radością wielbią Boga i nawet służą Mu, w innych zaś pełnią własną wolę, a czasem wolę złego ducha. Jedne potrafią napełniać światłem, inne znowu - ciemnością. Są więc godziny brzemienne w zasługi, lecz są i takie, za które będą musieli się wstydzić" (wg ks.Franciszka Grudnioka)... "Są też godziny, w których Ty, Panie, w duszy objawiasz się. Nikt jednak nie wie, jak długo jeszcze będzie czekał na to. Bywa, że i przez całe życie. To bowiem może przyjść, ale dopiero w chwili śmierci" (wg s.Franciszki Popiel SJK). Niech więc już teraz "kują z czasu, z każdej godziny, z każdej chwili złote monety, za które kiedyś będą mogli kupić królestwo niebieskie" (wg ks.Józefa Kłosa)...

Nie wtedy kiedy ciężka choroba przykuje ich do łoża i nie podczas przymusowego odpoczynku, ale już teraz, z dobrej woli, a przekonają się jak dobrze będzie im razem z Tobą... jak tamtym apostołom, którzy byli świadkami Twojego Przemienienia (Mt 17,1-3)... Tego zaś, który mnie tak bardzo niepokoi, zwłaszcza z powodu roztrwaniania czasu przed komputerem, przekonaj, że "maszyna winna służyć człowiekowi, a nie panować nad nim" (br.Tadeusz Ruciński FSC)...

Niech wie, że "czas jest darem Boga, że do człowieka nie należy a nawet często mu go brak, przeto powinien rzeczywiście wykorzystywać go roztropnie, bez zawrotnego pośpiechu, ale w sposób wydajny zarówno w sensie ludzkim, jak i nadprzyrodzonym" (Salvador Bernal)... I niech pamięta, że "co nagle, to po diable", bo właśnie szatan stara się sztucznie napędzać koło czasowe przeciwko życiu wiecznemu, "podpowiadając człowiekowi, że jeszcze zdąży, bo teraz nie ma na to czasu" (wg br.T.R.jw.).

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


V. Ustanowienie Eucharystii

"Są chorzy, muszą leczyć się, nie mają czasu... później...

Są umierający... nie mają...

Za późno !... oni już nie mają czasu !" (ks.Michel Quoist)

O Jezu, Panie nasz... Nikt nie rozumie lepiej niż Ty, że "ciągle zaprzątają nas potrzeby naszych rodzin... naszych domów oraz wymagania światowe. A jednak przykro Ci, że wielu nawet nie próbuje znaleźć chociażby chwilki czasu, by Ci okazać dowód miłości i wdzięczności. Proszę więc, naucz ich tak rozporządzać czasem, aby nie dali się pochłonąć tysiącznym błahostkom, lecz by umieli uszczknąć z niego chociaż niewielki wolny moment, by Cię odwiedzić czekającego przez całe dnie w zimnym i ciemnym tabernakulum" (wg PJ do Sługi Bożej Józefy Menéndez)... Aby umieli tak "gospodarować czasem, by mogli w ciągu dnia znaleźć choć chwilę jedynie Tobie poświęconą, wyzwalającą ich z rygorów i pośpiechu, a także miejsce, w którym by mogli oddalić się od zgiełku i od rozlicznych spraw, które piętrzą przed sobą" (wg PJ do Anny Dąmbskiej)...

Spraw, by pojęli, że "nikt nie ma prawa tłumaczyć się, iż nie ma czasu, aby obdarzyć Cię spojrzeniem, myślą, wdziękiem czułości, czy serdecznym westchnieniem... Wszak nawet wtedy, kiedy są zupełnie pochłonięci pracą, Ty jesteś zawsze obecny i czekasz, by zechcieli choć pomyśleć o Tobie. To chyba nie za wiele ?" (PJ do Małgorzaty Balhan)... Nawet w nawale prac i licznych obowiązków "wystarczy jedna chwila, ażeby Ci powiedzieć: "Panie, już idę spać" albo "idę do pracy, lecz dusza moja zostaje z Tobą, a serce moje zachowa dla Ciebie uczucia nieprzerwanej i najserdeczniejszej miłości" (do Sługi Bożej J.M.jw.). Niech więc się strzegą, "byś nie przeszedł nie zauważony. By nie zlekceważyli szansy spotkania z Tobą. By nie zaprzepaścili jej; by nie przespali, nie przegapili; by jej nie zmarnowali... gdyż byłoby to równoważne ze zmarnowaniem łask potrzebnych do zbawienia" (wg ks.Franciszka Grudnioka)...

O Chryste, zechciej wejrzeć na tych, którzy na nic nie mają czasu... którzy się "troszczą i niepokoją o wiele, chociaż potrzeba (mało albo) tylko jednego" (wg Łk 10,41)... Na tych, co może nawet nie zauważyli nieobecności Boga w swoim zagonionym życiu i powiedz im, że "wiary nie mierzy się czasem"; że tak naprawdę, "wartość ma tylko czas poświęcony Bogu" (wg św.Josemarii Escrivy de Balaguera)... Natchnij ich choć odrobiną szacunku, jaki miał prosty człowiek, Jan mleczarz, do Twojej obecności w Najświętszym Sakramencie. Ten bowiem, w trakcie rozwożenia ręcznym wózeczkiem baniek z mlekiem, codziennie choć na chwilę wstępował do kościoła i już od drzwi, kłaniając się, mówił: "Jezusie, przyszedł Jan mleczarz" (wg św.Jana Marii Vianneya)... po czym zasiadał w ławce i adorował Cię...

Jakże "nieszczęśni muszą być ci, którzy poświęcając się tak zwanym "wielkim sprawom", muszą się przyznać u schyłku dnia: "Nie miałem czasu, by spojrzeć w niebo"... Nieszczęśni, bo nie myślą o tym, że w niebie mieszka Ojciec, który uzdalnia nas do brania na poważnie naszego życia oraz kieruje w stronę ostatecznego celu" (o.Eugenio M.Sonzini SJ). Temu więc, którego polecam w intencji tej modlitwy, a który ciągle nie ma czasu, dopomóż, proszę Cię -

"zatrzymać się na chwilę, odetchnąć pięknem świata;

zatrzymać się na chwilę, by dostrzec swego brata...

zatrzymać się na chwilę nad tym, co w sercu kryje;

zatrzymać się na chwilę, pomyśleć, po co żyje" (wg Zofii Jasnoty)...

Niechaj "na każdy odgłos dzwonów albo bicie zegara, pomyśli o tym, że głos Boga w każdej chwili przyzywa go do zjednoczenia się z Nim. Niech będzie to dla niego najodpowiedniejszą porą do zanoszenia w niebo aktów strzelistych zwanych "wdechem i wydechem duszy"... Niech je otoczy najżarliwszym pragnieniem gorliwej i skutecznej pracy [tylko] dla chwały Boga" (wg św.Wincentego Pallottiego). I niech pamięta o tym, że "Bóg jest Panem czasu. To go nauczy rozsądnego obchodzenia się z czasem, a przede wszystkim właściwej postawy wobec niego" (wg ks.Wojciecha Antoniego Czeczko SVD).

"Czas jest własnością Boga, którą człowiek otrzymał jako dar, dlatego na czasowej przestrzeni swego życia powinien tak gospodarować dobrami doczesnymi, by przygotować swe człowieczeństwo do spotkania z wiecznością i dobrami wiecznymi" (wg ks.bpa Jana Pietraszko). Niech więc wyryje w sercu swoim, że "życie, to jest czas, w którym Boga szukamy. Śmierć, to czas, w którym Go znajdujemy, zaś wieczność, to jest czas, w którym Go posiadamy" (św.Franciszek Salezy)... Niechaj "nie traci czasu, niech nie marnuje czasu, niech nie zabija czasu, bo chociaż czas jest darem Boga, lecz darem niszczejącym, którego w żaden sposób nie daje się przetrzymać" (wg ks.M.Q. jw.). I niech przez resztę życia kroczy z przeświadczeniem, że "nigdy się nie traci czasu, gdy czeka się na Boga" (Corrie Boom).

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...

wróć do spisu treści

wróć do strony głównej