wróć do strony głównej

wróć do spisu treści

ŁASKĘ UFNOŚCI




Część chwalebna

I. Zmartwychwstanie Pana Jezusa

Kto wie, Najświętsza Matko Boża, jak przeżywałaś te straszne dni, gdy Syn Twój leżał w skalnej pieczarze ? Kto wie, jak wyglądały wtedy Twoje noce...? Jedno jest pewne, że nie biegałaś po całym mieście z obłędem w oczach, nie rwałaś włosów z głowy, bo zaufałaś Mu... Bo sercem wyczuwałaś, że ufność to nie jest zwykła nadzieja, którą się traci przez rozpacz, ale "wzmocniona nadzieja i stałe przekonanie" (św.Tomasz z Akwinu), zwłaszcza, że On zapewniał, iż powróci i "rozraduje serca swych przyjaciół, a tej radości nikt nie zdoła im odebrać" (wg J 16,22).

Bo Twoje "zaufanie było tak mocne, tak stabilne i stałe w tak niezmiernym stopniu, że nic nie mogło go poruszyć, a tym bardziej obalić przez cokolwiek na świecie" (wg o.Saint-Jure)... Bo wreszcie, jako dusza ufna, byłaś pewna, że słowo Boga nie może zawieść. Z tego czerpałaś pewność... I nie zawiodłaś się, bo "w majestacie i chwale powstał z grobu Ten, który powiedział: "Jam jest zmartwychwstanie i życie !" Zmartwychwstał Abel zabity niewinnie przez braci; wychodzi Józef z ciemnego więzienia; cierpliwy Job uleczony z ran, a blizny jak słońce Mu świecą; Samson w murach Gazy zamknięty zawory bram wysadza; nowy Jonasz z gardzieli ziemi wychodzi nietknięty; Zwycięzca śmierci, piekła i szatana !" (ks.Wincenty Zaleski SDB)...

Tak też jest z każdą ufną duszą. "Niebezpieczeństwo może zagrażać, otaczać, a nierzadko nawet uderzyć ją, lecz ona zawsze zachowuje niezmącony spokój" (wg ks.Raymonda Thomasa de Saint Laurenta). "Pan bowiem jest obrońcą jej, kogóż więc ma się lękać ?" (wg Ps 26,1).

"O Boże dobrotliwy ! O Panie miłosierny... stateczny w słowie, coś raz postanowił, wiecznymi czasy tego nie odmówił" (wg Ps 110). Ty "dotrzymujesz słowa, jeżeli człowiek - ze swej strony czyni to, co do niego należy" (bł.Rupert Mayer); jeżeli wierzy niezachwianie, a z wiary tej wyrasta ufność zakorzeniona w niej. Proszę więc, daj mi taką ufność, aby nawet "najbardziej dotkliwe doczesne nieszczęścia, ani największe duchowe trudności nie zakłóciły spokoju mojej duszy... Aby nieprzewidziane klęski, które potrafią zmienić ludzkie szczęście w gruzy, nigdy nie mogły zmącić tej mojej ufności" (wg ks.R.T.de S.L.jw.); bym ufał Ci jak Marta, która przy grobie Łazarza, wierzyła, że gdybyś z nimi był, jej brat nie umarłby. Abym, jak ona, był do końca przekonany o tym, że Ty, o Panie, dasz mi wszystko, o co poproszę Cię (wg J 11,21-22).

Ty wiesz, że zawsze, kiedy jesteśmy z dala od Ciebie "opanowuje nas namiętność i popadamy w grzech, poddajemy się zniechęceniu bardziej zgubnemu niż sam grzech, a przecież od nas zależy wybór pomiędzy dobrem a złem, pomiędzy niebem a piekłem. Zbawienie jest w naszych rękach" (wg ks.R.T.de S.L.jw.). Proszę więc, "Boże, który jesteś zbawieniem tych, którzy Ciebie miłują... który przez śmierć swojego Syna dałeś nam nadzieję na osiągnięcie tego, w co wierzymy, zechciej pomnożyć we mnie dary łaski swojej, abym miał udział w chwale Jego zmartwychwstania" (wg ks.SAC). "I chociaż mi się zdaje, że mnie nie słyszysz, jednak ufność moją kładę w morzu miłosierdzia Twego i wiem, że nie będzie zawiedziona nadzieja moja" (św.Faustyna).

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


II. Wniebowstąpienie Pana Jezusa

Jakie to szczęście, Panie Jezu, że przed Wniebowstąpieniem przyobiecałaś swoim uczniom, iż "nie zostawisz ich sierotami; że kiedyś przyjdziesz do nich" (wg J 14,18)... a wcześniej, że "poprosisz Ojca, aby im dał Pocieszyciela, by z nimi był na zawsze" (wg J 14,16). Inaczej nie wytrwaliby, lecz rozproszyliby się w nieprzyjaznym świecie. Ty zaś wzbudziłeś w nich nadzieję na najlepsze...

O Chryste, któryś mówił, że "sto grzechów obraża Ciebie bardziej, niż ten jeden jedyny. Jeżeli jednak ten jeden jest grzechem przeciw nadziei, zadaje boleśniejszą ranę Sercu Twojemu, niż sto innych grzechów. Nieufność dotyka i rani najczulsze struny Twego Serca, bo przecież Ty tak bardzo ukochałeś ludzi" (do Sługi Bożej Benigny Consolaty Ferrero). Błagam Cię zatem, obdarz mnie łaską tak wielkiej ufności, jaką miał setnik wobec Ciebie (Mt 8,8)... zdumiewającej, bezgranicznej, z jaką się dotąd nie spotkałeś, bo "u nikogo w Izraelu nie mogłeś znaleźć tak wielkiej wiary" (wg Mt 8,10). O taką ufność proszę Cię, Panie i Boże mój, bo tego, który zawsze "w Tobie ma nadzieję wybawisz i obronisz kiedy będzie w ucisku... Gdy będzie wołał do Ciebie, Ty wysłuchasz go" (wg Ps 90,14-15).

Błagam Cię, spraw, abym i ja, "czując się z każdym dniem coraz mniej pewnym siebie i coraz bardziej pewnym Ciebie, coraz goręcej wierzył w Boga; bym zawsze miał nadzieję w Tobie i zawsze kochał Cię. Bo Ty mnie nie opuścisz, chociażbym umarł jak Łazarz" (wg św.Josemarii Escrivy de Balaguera). Tylko mnie obdarz łaską ufności, tą przecudowną "siłą rosnącą, która wspomaga człowieka" (ks.Mieczysław Rusiecki). I tylko spraw, abym pamiętał, że "im bardziej brakuje ludzkiego wsparcia, tym bardziej Bóg przychodzi z pomocą" (św.Jan Bosco).

Boże, "któryś jest prawdą i obfitym źródłem takiego dobra, jakie nigdy nie zawodzi" (św.Augustyn), usłysz moje wołanie "bo ufam tylko Tobie. Pomóż mi, abym był Ci wierny, gdyż wiem, że dzięki tej wierności, kiedy powierzę Tobie wszystkie moje troski, wszystko będzie możliwe" (wg św.J.E.jw.). "Tam, gdzie mój wzrok nie sięga, Twoje oczy widzą jasno, Ty - światło i życie wszystkich ludzi. Gdzie nie mam już żadnego mocnego oparcia, Ty jesteś moją podporą" (ks.bp Johanan Michael Sailer), dlatego naucz mnie "zwracać się ku Tobie, opierać się na Tobie z pewnością, która wzrasta proporcjonalnie do stopnia, w jakim się będę czuł pozbawiony wszelkiej pomocy ludzkiej. Naucz mnie modlić się z niezwykłą gorliwością, abym w ciemności doświadczenia potrafił kroczyć swoją drogą i najspokojniej czekał w ciszy na godzinę Twoją" (wg ks.Raymonda Thomasa de Saint Laurenta).

Ja wiem, o Chryste, że kochając "wprawiasz nas w kłopot swym zaufaniem: powierzając w nasze nieudolne ręce rzeczy tak wielkie i święte, jak duszę, łaskę, Siebie" (bł.Karol de Foucauld), lecz wiem i to, że powiedziałeś do świętej Faustyny: "Niech się nie lęka zbliżyć do Mnie dusza słaba i grzeszna; a choćby miała więcej grzechów niż piasku na ziemi, wszystko utonie w otchłani miłosierdzia Mojego". Zbliżam się więc do Ciebie po tę ogromną łaskę, gdyż wiem, że "grzechy są na linii frontu zła, przed którym chroni nas zaufanie" (ks.R.T.de S.L.jw.), a tylko ono może odpędzić wszelkie zło. Naucz mnie, proszę, pokładać ufność nie we własnych siłach ale w Twej mocy, Panie. "Ty bowiem jesteś moją nadzieją i cząstką moją w ziemi żyjących" (Ps 141,6). "By jednak nie zepsuć nadziei przez zbytnią pewność siebie, dopomóż mi połączyć ją z bojaźnią Pańską" (wg św.Antoniego z Padwy).

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


III. Zesłanie Ducha Świętego

Ty, Panie Jezu, ostrzegając uczniów przed trudem apostolstwa, mówiłeś do nich: "Nie martwcie się o to, co i jak macie mówić, gdyż nie wy będziecie mówili, lecz Duch Ojca waszego będzie mówił przez was" (Mt 10,19-20). Może więc, właśnie dzięki temu, umocnieni ufnością, mogli spokojnie czekać spełnienia zapowiedzi... Wielu jest jednak takich "ludzi, którym nie tylko brak ufności, lecz zwykłej cierpliwości... "Trzy dni modlimy się - i co ? Sześć dni modlimy się - i co...?". A przecież tamci byli gotowi modlić się nawet dziewięćdziesiąt dziewięć dni. Wszystkie swoje udręki, tęsknoty, nieprawości, pragnienia - słowem całe wewnętrzne tak dręczące zamieszanie, ufnie złożyli pod stopy Matki Najświętszej, wierząc, że Jej modlitwa ściąga, przyśpiesza i sprowadza działanie, a także zesłanie Ducha Świętego" (wg Barbary Kloss)...

"Duchu Święty Boże, Duchu Ojca i Syna ! Skruszony przed Boskim Majestatem Twoim, w obliczu nieba i ziemi, uwielbiam Cię i poświęcam moją duszę i ciało. Pragnę żyć w Twoim czasie i pełnić Twoją Wolę. Uciszam się, aby zrozumieć, że "wszystko ma swój czas i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem". Ty jesteś niezawodnym Reżyserem dziejów świata, a my tylko aktorami tej zbawiennej dla nas sztuki... "Nie pojmie człowiek dzieł, jakich Bóg dokonuje od początku, aż do końca"... Proszę Cię zatem, Duchu Prawdy, przyjdź i daj pewne zrozumienie mojej roli, w odwiecznym planie zbawienia, jaki jest realizowany w naszych czasach" (wg o.Krzysztofa Rajmunda Guzika SOCist).

Proszę Cię, daj mi łaskę ufności, abym nigdy nie zwątpił w słuszność Twych planów wobec mnie. Pozwól mi "iść przez życie tak pośród tęcz, jak pośród burz, lecz z czołem dumnie podniesionym, jako dziecku królewskiemu. Pozwól odczuwać, że krew Jezusa krąży w żyłach moich, a ufność moją pozwól złożyć w Twym wielkim miłosierdziu" (wg św.Faustyny).

Pomóż mi "oprzeć ufność moją na nieskończonej dobroci Boga, a także na zasługach Męki i śmierci Pana naszego Jezusa Chrystusa - z mocnym i całkowitym moim postanowieniem, by całkowicie należeć do Boga i porzuciwszy siebie zupełnie, zaufać bez zastrzeżeń Jego Opatrzności" (wg św.Franciszka Salezego). Dopomóż mi "stosować wszelkie dostępne środki, aby osiągnąć zaufanie. Naucz mnie często czynić akty zaufania i spraw, by wszystkie moje działania stawały się okazją do ponawiania tych aktów. Pomóż pomnażać je zwłaszcza w godzinach próby i trudu, i nie pozwalaj szczędzić wysiłków na tej drodze. Owoce zaufania są takie cenne, że wszystkie są warte wysiłku, ażeby zebrać je" (wg ks.Raymonda Thomasa de Saint Laurenta).

"Choć jak wędrowiec sam idę przez noc, w Tobie niech siłę mam i w Tobie moc. Gdy czuwam i wśród snu, czy słońce jest, czy mrok, niechaj mnie strzeże Twój, o Panie, wzrok"... Wołam do Ciebie, Duchu Święty, jak ślepiec spod Jerycha (Mk 10,47), którego krzyk nadziei nie poddał się zadławieniu. On wiedział bowiem, że "ufność w Bogu dobrym, potężnym i miłosiernym nigdy nie jest zbyt wielka" (św.Teresa z Lisieux). Wołam z nadzieją, wiedząc, że "ona jest wyzwoleniem człowieka... Nadzieja jest mobilizacją. Nadzieja jest perspektywą. Nadzieja rzeczywiście jest tym, co przynagla, krzyczy, wzywa, zobowiązuje, stawia na nogi... Nadzieja jest ratunkiem dla każdego człowieka" (ks.Mieczysław Rusiecki), a ufność to "wzmocniona nadzieja"... Przeto i ja "ku Tobie, Panie, wznoszę moją duszę, mój Boże, Tobie ufam: niech nie doznam zawodu !" (Ps 25,1)."Tyś moją mocą i tarczą moją, więc serce ufa Tobie" (wg Ps 28,7).

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


IV. Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny

Byłaś jak jedna wielka ufność, Najświętsza Matko Boża: kiedy poczęłaś Dziecię, kiedy rodziłaś Je, gdy uciekałaś, gdy Je szukałaś, kiedy prosiłaś o cud w Kanie... kiedy struchlała pod krzyżem stałaś i kiedy Syn Twój leżał w grobie - Ty nigdy nie zwątpiłaś... I Bóg nagrodził to chwalebnym Wniebowzięciem. Proszę Cię zatem, Panno Święta, racz wejrzeć na mnie z nieba i uproś mi chociażby cień takiej ufności... "Podobnie bowiem jak nadzieja, tak ufność oczekuje od Ojca Niebieskiego wszelkiej niezbędnej pomocy do prowadzenia świętego życia tutaj na ziemi, jak i dla zasłużenia na wieczne szczęście w raju... A przede wszystkim oczekuje takich doczesnych dóbr, które by mogły zaprowadzić do celu ostatecznego" (wg ks.Raymonda Thomasa de Saint Laurenta).

Wybłagaj dla mnie ufność Joba, który pomimo wszystkich nieszczęść nigdy nie zwątpił w miłość Boga i nigdy nie pozwolił sobie na zniechęcenie. Żadne szemranie nigdy nie towarzyszyło jego jękom, bo jego umysł przywiązany był do ufności w wierze, która dawała mu nadzieję, że "choćby go Bóg zabił - on będzie ufał w Nim" (wg Job 13,15)... Wybłagaj dla mnie taką ufność, jaką się odznaczała tamta kobieta cierpiąca na krwotok, która "nie chcąc być zauważona, nie składając deklaracji publicznej, nie chcąc na sobie skupić niczyjej uwagi... delikatnie, skrycie, niemalże po kryjomu" (wg ks.Andrzeja Bosowskiego), lecz z taką wielką wiarą dotknęła frędzli płaszcza Pana, że odzyskała zdrowie (Łk 8,40-48)... Niechaj jak tamta ufna Syrofenicjanka (Mk 7,24-30), doczekam łaski Pana. "Ci bowiem, co ufają Mu - ci odzyskują siły i otrzymują skrzydła jak orły: [mogą więc] biegnąć bez zmęczenia i bez znużenia iść" (wg Iz 40,31)... Nie pozwól mi martwić się tym, co jeszcze jest przede mną, gdyż "zamartwianie się o przyszłość jest brakiem zaufania, który obraża Boga i prowokuje Jego gniew" (ks.R.T.de S.L.jw.).

Dopomóż mi "zaufać sobie, że potrafię być uczciwy, że zachowam się z godnością, że nie zdradzę, że nie stchórzę, że się nie upodlę, że sprostam, że dam sobie radę, że wypełnię zadanie, które mi powierzono, że potrafię kochać i być wiernym... Zaufać sobie" (wg ks. Mieczysława Malińskiego), tak jak Ty... "Uzbrój mnie w zaufanie do ludzi, bym był daleki od wszelkiej podejrzliwości odnośnie moich bliźnich; abym chętnie i szczerze pragnął obcować z nimi" (ks.Franciszek Grudniok).

Naucz "rozniecać w mojej duszy, w sercu i w umyśle i woli - ducha ufności i zawierzenia miłościwej Woli Ojca Niebieskiego, gdyż tylko z tego źródła wypływa pokój wewnętrzny, którego pragnę" (wg św.Josemarii Escrivy de Balaguera). "Lepiej jest bowiem jak najmniej myśleć o grzechach i szatanie, a jasną twarzą ustawić się ku Bogu i ku wszystkiemu, co jest ze światła, z prawdy i z miłości" (Sługa Boży Stefan Wyszyński)... Pomóż "odrzucić wszelką troskę z nadzieją, że Bóg zajmie się nią. W przeciwnym bowiem razie zasmucę Serce Boże, które gorąco pragnie być wielbione świętą ufnością" (wg św.Wincentego a Paulo). Proszę Cię, Matko, bo jak zapewniał nasz Sługa Boży Stefan Wyszyński: "Nie istnieje "niemożliwe" gdy prowadzi i wspiera Maryja, która pierwsza uwierzyła w to, co "niemożliwe"...

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...


V. Ukoronowanie Najświętszej Maryi Panny

"Maryjo ! Tyś Królową wszystkiego, co zostało stworzone na niebie i na ziemi... Tyś Panią wszystkich stworzeń, Tyś Matką miłosierdzia, Orędowniczką wiernych, Tyś Ucieczką grzeszników, Matką pięknej miłości oraz świętej nadziei"... W obliczu Twojej wielkiej ufności wobec Boga, On sam nawzajem Co zaufał i powierzając królowanie na niebie i na ziemi, uznał Ciebie za godną korony Wszechświata. Wołam więc: O Maryjo, wszechwładna "Panno można, dla której nie ma nic niepodobnego, przez ową władzę, jaką Cię obdarzył Ojciec Wszechmocny... w imię tej potęgi bez granic, jakiej Ci Ojciec Niebieski udzielił" (wg nowenny "Trzy Zdrowaś Maryjo") - racz wyprosić i dla mnie wielką łaskę ufności !

Ty wiesz, że pragnę ufać Bogu, jak ostatni robotnik najęty do winnicy, który nie wątpił w to, że Pan dotrzyma swego słowa (Mt 20,1-16) i jak syn marnotrawny, który, chociaż niegodny, wierzył w to, że u ojca będzie mu lepiej nawet gdyby miał być przyjęty jako najemnik (Łk 15,17-19). A jeśli Bóg obdarzy mnie tą nadzwyczajną łaską, strzeż mojej "niewzruszonej stałości, pewności, że nie mogę liczyć na pomoc stworzeń; na pomoc pochodzącą od siebie samego, swojej inteligencji, swego osądu, wiedzy, umiejętności, bogactwa, przyjaciół i krewnych lub jakichkolwiek innych rzeczy, czy też na pomoc, którą mógłbym skądkolwiek otrzymać... Pomóż wyczuwać i rozpoznawać słabości wszelkiej ludzkiej pomocy, uważać ją za taką, jaka istotnie jest, czyli, jak oceniała ją małą święta Teresa: "niczym suche gałęzie, które łamią się już pod pierwszym naciskiem" (wg ks.Raymonda Thomasa de Saint Laurenta).

O Jezu, któryś "poszukiwał i pragnął takich dusz jak dusza świętej Faustyny, Ty wiesz, jak ich niewiele. Jej wielka ufność ku Tobie, Panie, wprost zniewalała Cię do tego, abyś ustawicznie udzielał jej łask. Dlatego jako córka ufności doskonałej, jako jedyna miała wielkie i niepojęte prawa do Twojego Serca" (wg PJ do św.Faustyny)... O Panie, któryś mówił "do świętobliwego zakonnika: "Jeżeli jestem dobry dla wszystkich, to jestem bardzo dobry dla tych, którzy ufają Mi. Oni też czerpią największe korzyści z Mej dobroci i kradną moje łaski" (wg ks.R.T de S.L.jw.). Proszę Cię zatem, pomóż mi ufać tak bezgranicznie, lecz mimo to, spraw bym "we wszystkim, cokolwiek będę czynił, starał się w pełni ufać Bogu, a jednocześnie działał tak, jakby sukces we wszystkim zależny był ode mnie. Pomóż mi nie liczyć na siebie, lecz postępować tak, jakbym niczego sam nie czynił, ale jak gdyby wszystko czynił jedynie Bóg" (wg św.Ignacego z Loyoli)...

I racz umocnić moją pewność, że "kiedy Bóg postanawia wybrać kogoś takiego jak ja i coś z niego wydobyć, to jest to Jego pomysł, nie mój... To On ma w tym swój cel i On sprawi, że cel zostanie osiągnięty niezależnie ode mnie" (Thomas Keating). A przede wszystkim pozwól mi pamiętać o tym, że "mądry pokłada nadzieję w Bogu, głupi zaś biegnie ku swojej zgubie" (PJ do Małgorzaty Balhan), bo nie przychodzi mu do głowy, by podnieść wzrok ku niebu.

"Są tacy, którzy mówią, że: "nadzieja matką głupich"... A ja wam mówię - przekonywał nasz Prymas Tysiąclecia - nadzieja matką mądrych, którzy umieją daleko patrzeć". "Nadzieja bowiem to jest pewność, że te wartości, które odczytujemy w sobie, okażą się prawdziwe, trwałe... że to, co budujemy nie zawali się, że się nie zamieni w rumowisko, że się ostoi jako owoc naszej aktywności a także naszej ludzkiej pracy, tak jak ostoi się przymierze człowieka z człowiekiem" (wg ks.Mieczysława Rusieckiego).

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...

wróć do spisu treści

wróć do strony głównej