wróć do strony głównej


IELGRZYMKI RÓŻAŃCOWE



„Różaniec, to modlitwa chrześcijanina postępującego w pielgrzymce wiary za Chrystusem, za Maryją” (Ojciec Święty Benedykt XVI).


reprod. ze strony: http:\parafiawitanowice.pl\aktualnosci\modlitwa-rozancowa-umacniajmy-nasza-wiare

Bractwa Różańcowe były pierwszymi zorganizowanymi wspólnotami różańcowymi, gdyż pojawiły się w Europie Zachodniej już w drugiej połowie XV wieku. Pierwsze historyczne bractwo założył bł. Alanus de Rupe w 1470 roku, a już w 10 lat później istnienie takiej wspólnoty odnotowano na ziemiach polskich. Przez wieki Bractwa cieszyły się wielką estymą i popularnością, ale dziś już niewiele z nich pozostało, gdyż z biegiem czasu przekształciły się w inne formy wspólnot, głównie w Koła Żywego Różańca. Jednym z takich bractw jest wciąż żywe Bractwo Różańcowe, działające przy parafii św.Bartłomieja w Płocku. Ono to właśnie, obok innych form działalności podejmowanych na chwałę Bożą i cześć Najświętszej Maryi Panny, już od 160 lat organizuje Piesze Pielgrzymki z Płocka do Skępego.

„W 1851 roku nieuleczalna cholera dziesiątkowała mieszkańców Płocka, a sława uzdrowień za przyczyną Matki Boskiej Skępskiej rozchodziła się szerokim kręgiem niosąc nadzieję. Modlitwy i prośby ojców miasta odniosły skutek. Wtedy to Pielgrzymi złożyli przysięgę, że każdego roku będą podążać do tego miejsca, dziękując za wycofanie się choroby i łaskę ocalenia mieszkańców Płocka” (http://www.pielgrzymkaskepe.pl/).

„Stało się niemal tradycją, iż do Matki Bożej wędrują dwie grupy w liczbie ok. 300- 400 osób, z których jedną z grup tworzą młodzi ludzie, uczestniczący jeszcze w edukacji szkolnej i z tego też względu liczba pątników na powrotnym szlaku liczy od 150- 200 osób. Po drodze do Skępego pielgrzymi nawiedzają Matkę Bożą Żurawińską, gdzie jest odprawiana Msza Św. w intencji zmarłych pątników. W pielgrzymce biorą udział ks. proboszczowie, ks. profesorowie i ks. emeryci oraz kapłani płockich parafii w liczbie około 8-10. W pielgrzymce uczestniczy zawsze kilku kapłanów (od 8 do 10).

„Z okazji 160 rocznicy pielgrzymki, przypadającej w 2011 roku, uroczyście odnowione zostały przyrzeczenia praojców; wydany został Modlitewnik Pielgrzyma Duchowego opracowany przez przewodnika pielgrzymki ks. Wojciecha Kruszewskiego, a także zmontowany został film pt.: „W drodze do Matki” upamiętniający 19 lat pątniczej wędrówki do stóp Królowej Mazowsza – Matki Bożej Skępskiej. Pielgrzymka od 3 lat posiada własną stronę internetową www.pielgrzymkaskepe.pl Źródło: http://naszafara.pl/bractwo-rozancowe/


reprod. z kal. Oficyny Wyd. ADAM na 2002r.

„Nasze kościoły i kaplice, z których codziennie płynie melodia „Pozdrowienia Anielskiego” oraz pielgrzymki Żywego Różańca są żywym dowodem na to, jak wiele rozmodlonych serc wypełnia prośbę Matki Bożej, byśmy odmawiali różaniec” („Różaniec” nr 12(738) grudzień 2013). Tak więc dzisiaj pielgrzymki różańcowe coraz częściej można spotkać niemal w każdym zakątku Polski.

Żywy Różaniec w Diecezji Toruńskiej w ostatnich 15 latach - organizował doroczne pielgrzymki do Sanktuariów Maryjnych diecezji: w Chełmnie (1995,2004), w Rywałdzie (1996, 2000), w Lubawie (1997), w Lisewie (1997, 2003, 2004, 2005, 2006, 2007, 2008), w Nowym Mieście Lubawskim (1998, 2002, 2006), do sanktuarium M.B.N.P w Toruniu (1999, 20(8), do sanktuarium Matki Bożej Łaskawej w Grudziądzu (2003) oraz do Chełmży (2001), Brodnicy (2003), do parafii św. Antoniego w Toruniu (2003) i do Jabłonowa Pomorskiego (2007).

W parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Świebodzinie (patrz – „Otoczone różańcem”), dzięki inicjatywie organizowania rekolekcji różańcowych, kończących się uroczystą procesją, wzrasta poczucie przynależności do Chrystusa i chęć oddania się w macierzyńską opiekę Jego Matce... Trzeba też stwierdzić, że rekolekcje i procesja różańcowa stanowią duszpasterski ewenement, który przyczynia się do wzrostu pobożności i rozwoju duchowego parafian. Owoce modlitwy różańcowej już są widoczne. Coraz częściej wierni podejmują jego odmawianie bardziej świadomie i szukają głębi tej modlitwy. Staje się ona dla nich kontemplacją życia Chrystusa i Maryi oraz wskazaniem, jak mają żyć, aby dojść do świętości, do której wszyscy jesteśmy powołani.

Dostrzega się również większą frekwencję dzieci na nabożeństwach różańcowych. Coraz częściej dzieci deklarują też odmawianie codziennie przynajmniej jednej tajemnicy różańca, aby kontynuować tę modlitwę i nie poprzestać na jednym miesiącu w roku” (wg Beata Żurek i Maria Podlipska „Różaniec” nr 3(681) marzec 2009). Patrz także: „Opasane Różańcem” oraz „Różańcowa Formacja Duchowa” (na końcu).

„Dziś wszyscy żyjemy na "wysokich obrotach", więc zapewne w każdym z nas rodzi się potrzeba zatrzymania w modlitwie przy Jezusie i Maryi, dlatego kiedy pielgrzymuję z parafianami, nie ma "pustych przebiegów" – modlimy się nowenną [Pompejańską], koronką i, jak mówią wierni, taka forma pielgrzymowania odpowiada im. Świat potrzebuje modlitwy... potrzebuje modlitwy, by ratować siebie, by ratować tych, których dotknęło apogeum duchowej nędzy i nie mają już siły zwracać się do Boga o pomoc” (ks.Mieczysław Bojda – proboszcz parafii św.Bartłomieja Apostoła w Lipinkach)

V Pielgrzymka Czytelników „Różańca” miała miejsce w maju 2013 r. W strugach deszczu rodzina różańcowa po raz piąty wspólnie modliła się w Loretto za Ojczyznę, za polskie rodziny i za siebie nawzajem, a także dziękowała za otrzymane łaski od Tej, którą w Roku Wiary szczególnie przyzywano jako Matkę wszystkich wierzących. http://www.rozaniec.eu/index.php?m=RosarySites&a=ShowRosarySite&rs_id=20

IV Pielgrzymka członków Żywego Różańca oraz Grup Adoracyjnych do krakowskich Łagiewnik odbyła się we wrześniu 2013.

III pielgrzymka kół różańcowych diecezji świdnickiej w październiku 2013 roku przybyła do sanktuarium Matki Bożej Strażniczki Wiary Świętej w Bardzie Śląskim. Niewielka, zaledwie 43 centymetrowa figura Matki Bożej Bardzkiej z Dzieciątkiem na kolanach, czczona jest tam ponad 700 lat... i ma za sobą kilka „ucieczek”: w czasie najazdów husyckich, podczas reformacji i w trakcie wojny 30-letniej.

W zdumienie wprawiał widok ponad 3000 pielgrzymów, którzy po Eucharystii, której przewodniczył ks.bp Ignacy Dec, pasterz diecezji, wyruszyli w procesji dróżkami różańcowymi, by podczas modlitwy rozważać tajemnice naszego odkupienia („Różaniec” nr 12(738) grudzień 2013).



Noc, modlitwa i Licheń (1)

Zapewne większości z nas ruch pątników kojarzy się przede wszystkim z radosnym śpiewem wśród pięknej letniej pogody, zwiedzaniem miejsc świętych oraz zabytków. Często traktujemy to jako wyzwanie, słyszeliśmy zapewne o tych, którzy brali udział w pielgrzymkach do Częstochowy, Fatimy czy też podążali szlakiem św. Jakuba do Santiago de Compostela. Pielgrzymowanie samo w sobie jest aktem pokuty i dziękczynienia oraz prośbą skierowaną do Boga. Jest po prostu wyznaniem wiary.

Warto jednak wspomnieć, że istnieje w Polsce inny rodzaj pielgrzymki, która swoim charakterem oraz duchowością trochę się odróżnia od pozostałych. Pomimo małego rozgłosu wśród ludzi, zbiera głosy Nieba. Podczas pielgrzymek nocnych z Konina do Lichenia dzieją się rzeczy niezwykłe, choć mają charakter zwyczajny. Sam zacząłem na nią uczęszczać trzy lata temu. I przyznam, że byłem nią zafascynowany. Dlaczego? Może dlatego, że jako młody człowiek nigdy wcześniej się z czymś takim nie spotkałem.

Nocny marsz w ciemności, wśród szelestu liści, które oświetlane światłem księżyca stwarzają mistyczną atmosferę do medytowania i kontemplowania. Zatem jak wygląda przebieg takiej pielgrzymki? Zacznijmy od tego, że pielgrzymka zawsze wyrusza w pierwszą sobotę miesiąca, kończy się w godzinach rannych w Bazylice Licheńskiej.

Do Konina, czyli miejsca, z którego wyruszają pielgrzymi, ludzie zjeżdżają z całej Wielkopolski, a nawet z odleglejszych rejonów naszego kraju. W Poznaniu gromadzimy się zawsze na ul. Głogowskiej, już od godziny dziewiętnastej, punktualnie o dwudziestej autokar wyrusza spod kościoła. Tutaj w kościele odmawiany jest różaniec, po modlitwie czas na Mszę św., która zaczyna się około dwudziestej trzeciej (podczas liturgii można się oczywiście wyspowiadać). Po dziękczynieniu i błogosławieństwie pielgrzymim nadchodzi czas, aby ostatni raz pokłonić się Jezusowi w Najświętszym Sakramencie i wyruszyć w marsz, który będzie trwał aż do szóstej nad ranem.

Wychodzący z kościoła ubierają się w odpowiednią odzież, ponieważ – jak nam wiadomo – każda pora roku przynosi inne niespodzianki pielgrzymom. Ci, którzy wolą iść we dwójkę, szukają pary, reszta ustawia się w kolumnie. Wszystko jest profesjonalnie zabezpieczone, tak że nikomu nic się nie stanie, chyba że z własnej głupoty. Więc wyruszamy. Idąc przez miasto, odmawiamy część różańca, robimy to w zupełnej ciszy (no, może nie wszyscy). Idziemy tak kilka kilometrów aż do lasu nieopodal miasta, w którym robimy małą przerwę. Jest to czas, by zjeść przygotowane wcześniej posiłki, można również na chwilkę się zdrzemnąć. Po około dziesięciu minutach ruszamy dalej w drogę, zaczynamy najdłuższy odcinek, który zakończymy dopiero w Grąblinie. Teraz już nie kroczymy w ciszy, ale wszyscy, pod przewodnictwem kapłana (który mówi poprzez nagłośnienie), odmawiamy pozostałe części różańca świętego.

Dochodząc po paru godzinach do Grąblina, kończymy ten etap pielgrzymki, recytując Koronkę do Bożego Miłosierdzia, czynimy to o trzeciej w nocy. Po zakończeniu wtapiania się w nieskończone Dobro, jakim jest Boże Miłosierdzie, dochodzimy do lasku, w którym czeka nas dłuższy odpoczynek oraz posiłek. Ja zazwyczaj kładę się na chwilę spać, jest to moment najcięższy, po pierwsze – zmęczenie najbardziej w tym czasie daje o sobie znać, a po drugie – robi się zawsze bardzo zimno. Choć nie zawsze uda się zasnąć, ta chwila odpoczynku dodaje człowiekowi sił i jako takiej witalności. Z drzemki budzą nas członkowie wspólnoty z Poznania, oznajmiając, że już czas wyruszać. I tak rozpoczynamy ostatni etap, który doprowadzi nas do samej Bazyliki, do Matki Bożej Bolesnej, Królowej Polski. Następuje ostatnia część różańca świętego, a potem odśpiewujemy wspólnie Godzinki. Gdy dochodzimy do rozwidlenia tuż przy samych murach Sanktuarium, składamy podziękowania Matce Przenajświętszej za odbytą nocną pielgrzymkę.

Jestem przekonany, że samo uczestnictwo w pielgrzymce jest wielką łaską i nie każdy ją otrzymuje. Ja na to mówię „zaproszenie”. Ponadto potrzeba również samozaparcia i wytrwałości. Uczestnikom często „ktoś” przeszkadza w dotarciu na miejsce czy też w zorganizowaniu wolnego czasu. Sam często tego doświadczyłem. Ofiara, jaka płynie z takiej pielgrzymki, jest olbrzymia i wyprasza wiele łask dla człowieka, kraju oraz całego świata. Gromadząc się w autokarze, czuje się olbrzymią jedność i radość. Ludzie modlitwy, ofiary, pokuty – tak bym ich określił. Oczywiście sama idea pielgrzymowania w nocy, niezależnie od pogody, związana jest ściśle z żądaniami Matki Bożej, które skierowała do ludzkości w Fatimie, a dotyczyły one wynagradzania Jej Niepokalanemu Sercu.

I właśnie z tego żądania wypływa charakter nakreślony w tych nocnych pielgrzymkach, głęboka Maryjność. Pragniemy przeprosić za te wszystkie obelgi, jakie kierowane są do Matki Przenajświętszej każdego dnia, i aby te przeprosiny były skuteczne, ofiarujemy Matce Przenajświętszej najpiękniejsze róże w postaci naszych różańców oraz przystrajamy każdy bukiet według uznania, w zależności od naszych ofiar. Jest tego wiele, bo każdy przynosi ze sobą skarby, które gromadził przez cały miesiąc, wszystkie ofiary, jakie ponosił przez ten czas. Dobrze wiemy, jak chętnie matki przyjmują od swoich dzieci bukiety ułożone z kwiatów polnych. Macierzyńskie serce cieszy się i czuje się kochane. Jest mu obojętne, czy kwiatki są trochę powyginane czy też z małymi owadami. Liczy się akt!

Wyobraźmy sobie zatem rzeszę liczącą średnio ponad tysiąc osób, każdy w czasie pielgrzymki odmawia jeden pełny różaniec, i tak pod koniec pielgrzymki mamy około tysiąca przepięknych bukietów, niezwykle kreatywnie przystrojonych ofiarą, miłością, nadzieją i wiarą. Jako że idziemy w nocy w intencji Pierwszej Soboty, jesteśmy zaproszeni bezpośrednio do Pałacu Królowej Nieba i Ziemi, do którego nasi Aniołowie Stróże zanoszą te przepiękne bukiety, aby przeprosić za zniewagi świata. Możemy sobie tylko wyobrazić tę niewypowiedzianą radość Matki Bożej, która kolejno uważnie i z miłością przygląda się każdemu bukietowi. Oczywiście, wie Ona doskonale, kto który przygotował! Hmm… Idziemy w każdą pogodę, nie ma znaczenia, czy na dworze jest bardzo duży mróz czy też pada ulewny deszcz. Nie jest to dla większości problem, choć oczywiście niektórzy muszą zrezygnować w takich momentach ze względu na zdrowie” (Michał Wołujewicz „Noc, modlitwa i Licheń” „Królowa Różańca Świętego” nr 1/2012). Ciąg dalszy w n-rze 2/2012).


reprod. z kartki

W marcu 2013 r. w ramach trwającego drugi dzień Triduum Różańcowego, do Kaliskiego Sanktuarium św. Józefa przybyła Diecezjalna Pielgrzymka Kół Żywego Różańca. Do udziału w pielgrzymce zostali zaproszeni także kapłani, opiekunowie i zelatorzy Kół Żywego Różańca z Diecezji.

Spotkanie rozpoczęło się o godzinie 13.30 modlitwą różańcową, którą poprowadził Diecezjalny Duszpasterz Wspólnot Żywego Różańca, ks. Alfred Berlak, proboszcz parafii św.Jana Pawła II w Kaliszu. Po zakończonej modlitwie różańcowej pani Urszula Strynowicz, Koordynator Wspólnot Nieustającego Różańca Świętego w Polsce, opowiedziała przybyłym o tym, czym jest Wspólnota Nieustającego Różańca Świętego w Polsce oraz o tym, na czym polega odmawianie różańca i dlaczego się nim modlimy. Po niej głos zabrał ks. Krzysztof Witwicki, Prezes Fundacji „Dobre Media”, dzięki życzliwości któremu mogliśmy na naszej stronie internetowej transmitować całość trzydniowej modlitwy Wspólnot Nieustającego Różańca”. (ks.Łukasz Przybyła) Całość znajdziesz na stronie: http://www.swietyjozef.kalisz.pl/Aktualnosci/399.html

W sobotę 28 września 2013r. do Łańcuta przybyło około 4 tysiące pielgrzymów z Podkarpacia, którzy wzięli udział w Pielgrzymce Róż Żywego Różańca Archidiecezji Przemyskiej. Najpierw zgromadzili się oni w Sanktuarium Matki Bożej Szkaplerznej i na przyległym do niego placu. Po zawiązaniu wspólnoty i katechezie pt. „Różaniec szkołą wiary” poprowadzonej przez ks. prof. Edwarda Stańka, krakowskiego teologa i znanego rekolekcjonisty, pątnicy w myśl słów papieża Franciszka „chcę, abyście wyszli na ulice” wyruszyli w procesji z obrazem Matki Bożej ulicami miasta w stronę szkoły. Na boiskach szkolnych przygotowano ołtarz polowy i miejsce dla pielgrzymów. W budynku szkoły zorganizowano zakrystię, w której przechowywano paramenty liturgiczne oraz miejsce, gdzie księża koncelebransi i służba liturgiczna mogli przygotować się do Eucharystii.

Przed rozpoczęciem Mszy Świętej do kroniki szkoły oraz Szkolnego Koła Caritas wpisał się ks. abp Józef Michalik. Razem z metropolitą przemyskim Msze świętą odprawiał ks. biskup Adam Szal oraz ponad 120 kapłanów. Uroczystości zakończyła wspólna agapa. Uczestnicy pielgrzymki mogli także zwiedzić wystawę „Samarytanie z Markowej” poświęconą Rodzinie Ulmów, która znajdowała się w świetlicy Bursy Szkolnej. Członkowie Róż Żywego Różańca tej Archidiecezji, co roku spotykają się w innym sanktuarium.

W październiku 2013 roku w Bielsku-Białej setki przedstawicieli Żywego Różańca uczestniczyły w pierwszej pielgrzymce członków tego ruchu z diecezji bielsko-żywieckiej. Wierni modlili się podczas wspólnego nabożeństwa różańcowego, uczestniczyli we Mszy świętej, a na zakończenie spotkania oddali cześć relikwii różańca św.Maksymiliana Kolbego ocalałej z Auschwitz.

„Jesteście wielką rodziną żyjącą na co dzień rytmem modlitwy różańcowej – powiedział do zebranych ks.bp Tadeusz Rakoczy. Zapraszajcie do niej dzieci i młodzież. Niech w naszych parafiach rozszerza się krąg różańcowy, niech jednoczy rodziny i niesie pokój światu”. W pielgrzymce uczestniczył również biskup pomocniczy diecezji Piotr Greger oraz kilkudziesięciu kapłanów – parafialnych opiekunów Żywego Różańca. Pielgrzymka ta odbyła się w kontekście przyjęcia przez Episkopat Polski „Statutu Żywego Różańca” oraz w nawiązaniu do prób usystematyzowania działalności Żywego różańca i formacji jego członków w diecezji (ks.Jacek.M.Pędziwiatr „Różaniec” nr 12(738) grudzień 2013).

W październiku 2013 r. do sanktuarium Matki Bożej Łaskiej, gdzie alabastrowa płaskorzeźba Matki Bożej z Dzieciątkiem czczona jest od XVI wieku - pielgrzymowały grupy Żywego Różańca z całej Archidiecezji Łódzkiej. Nieprzypadkowo termin pielgrzymki zbiegł się z Dniem Maryjnym, w którym Ojciec Święty zawierzył świat Niepokalanemu Sercu Maryi. Wspólna modlitwa różańcowa i Msza święta – koncelebrowana przez pasterzy Kościoła łódzkiego i licznie przybyłych kapłanów – której przewodniczył ks.abp Wacław Depo, metropolita częstochowski, to najważniejsze punkty bogatego programu tego spotkania („Różaniec” nr 12(738) grudzień 2013).

Także w październiku 2013 r. odbyła się 9-dniowa pielgrzymka czytelników „Królowej Różańca Świętego” oraz członków Apostolatu nowenny Pompejańskiej do Pompejów we Włoszech, które uznawane jest za światowe centrum różańcowe, czyli za najważniejszego sanktuarium różańcowe na świecie. Oprócz wielkich duchowych przeżyć, jakich doświadczyli pielgrzymi w tym szczególnym miejscu, mogli oni doznać jeszcze wielu dodatkowych wzruszeń, nawiedzając szereg innych miejsc drogich sercu pątników katolickich. I tak – pielgrzymka różańcowa przerodziła się w swoiste rekolekcje w drodze.

Każdego 2 dnia miesiąca oraz w świętą Noc Modlitwy przypadającą na początku maja, liczni pielgrzymi tłumnie podążają na Kaplicówkę k/Skoczowa, do Sanktuarium św.Jana Sarkandra. Przybywają tutaj bez względu na porę roku czy warunki pogodowę. Wiosną 2013 roku byli tutaj już po raz 55, dając tym ogromne świadectwo miłości do Jezusa i Maryi. Miłości, która w pokorze i cichości przemienia ludzkie serca. Przybywają z różańcem i wpatrują się w obraz Królowej Różańca Świętego... aby dalej uczyć się wypowiadania w trudnych momentach zawierzenia: „Bądź wola Twoja” i trwać w wielkim łańcuchu otwartych serc, otwartych – jak wołał w dniu inauguracji pontyfikatu Jan Paweł II – na Chrystusa i Jego prawdę” (wg Lidii Wajdzik „Królowa Różańca Świętego” nr 1/2013).



Na ogólnopolskim zjeździe Moderatorów Diecezjalnych Kół Żywego Różańca powstała inicjatywa organizowania dorocznej pielgrzymki całego środowiska do jednego z polskich sanktuariów maryjnych. I tak, w czerwcu 2013 „z udziałem ponad 10 tys. osób na Jasnej Górze odbyła się I Ogólnopolska Pielgrzymka Żywego Różańca. Spotkanie przebiegało pod hasłem: „Żywy Różaniec Maryjną Szkołą Wiary”. Było okazją do błagania o rozbudzenie wśród Polaków miłości do modlitwy różańcowej a przez nią odnowy polskiej rodziny. Rok temu Konferencja Episkopatu Polski zatwierdziła statut Żywego Różańca, co dało początek ogólnopolskiej strukturze tego Stowarzyszenia. Jego opiekunem został abp Wacław Depo, metropolita częstochowski, który przewodniczył Mszy św. Witając pielgrzymów podkreślił, że członkowie Żywego Różańca są „nie tylko fenomenem, jakimś zjawiskiem socjologicznym, ale skarbem Kościoła”.

W kazaniu metropolita częstochowski powiedział, że „dar Żywego Różańca jest rzeczywistą szkołą Maryjnej wiary, obejmującą wydarzenia życia każdego z nas”. - Wierzymy, że Maryja zawsze obecna u boku Syna, jest obecna pośród naszych codziennych spraw. Dlatego prośmy Maryję, aby rytm pacierzy różańcowych odmierzał czas naszego życia, a zarazem naszej jedności i wierności Bożym planom – podkreślił abp Depo. - „To z wiary Kościoła na polskiej ziemi i z bogactwa darów Ducha Świętego zrodziła się misja odnowienia oblicza polskiej rodziny poprzez modlitwę różańcową”.

Jak powiedział ks. Szymon Mucha, krajowy moderator Żywego Różańca pielgrzymka miała być także okazją do umocnienia róż różańcowych, którym początek dała Służebnica Boża Paulina Jaricot. Spotkanie było także modlitwą o jej beatyfikację. - Jak nie dziękować za ten polski cud Pauliny Jaricot, który dokonuje się po 150 latach od jej śmierci? Chcemy wypełnić duchowy testament naszej założycielki, która uważała, że najważniejszą i najtrudniejszą rzeczą jest uczynić Różaniec modlitwą wszystkich – mówił ks. Moderator.

Zauważył, że „wiele jest w naszej Ojczyźnie ruchów, grup duszpasterskich opartych i mocno zakorzenionych w Różańcu. One wyrosły z modlitwy różańcowej, ale różaniec to skarb dla całego Kościoła, z którego każdy może zaczerpnąć, ile potrzebuje i ile chce”.

Ks. Mucha zapowiedział, że w październiku, w tygodniu misyjnym, w każdej parafii w Polsce Żywy Różaniec zgromadzi się na wspólnej modlitwie różańcowej z dziękczynieniem za łaski i prośbą o rozwój dzieła Żywego Różańca w Polsce i z modlitwą o beatyfikację Sługi Bożej Pauliny Jaricot. Poinformował także, że przygotowywany jest ceremoniał Żywego Różańca – wspólna liturgia przyjmowania członków, odnowienia przyrzeczeń, procesji różańcowych, a także znaczki dla wszystkich jako znak przynależności do Żywego Różańca. W ramach rozwijania formacji Kół i Róż różańcowych, przygotowywane będą rekolekcje dla członków Żywego Różańca, i coroczne ogólnopolskie spotkania. Miesięcznik „Różaniec”, wydawany przez Siostry Loretanki w Warszawie, ma stać się pismem formacyjnym i docierać do każdej grupy różańcowej.

Kapłan zachęcił także wszystkich obecnych, aby w Roku Wiary każdy z nich zaprosił do Żywego Różańca jedną osobę.- Chciałbym byśmy po powrocie zaprosili chociaż jedną osobę do Żywego Różańca i wtedy może ten różaniec stanie się modlitwą wszystkich – powiedział Moderator Krajowy Żywego Różańca.


powyższy wizerunek kompozycję wykonał Andrzej Majewski

W czasie jasnogórskiego spotkania pielgrzymi zawierzyli Matce Bożej wspólnotę Żywego Różańca w Polsce. Przygotowaniem do pielgrzymki była wczorajsza modlitwa różańcowa odmawiana w łączności z papieżem Franciszkiem. Jedną z intencji codziennych polecanych przez członków Żywego Różańca jest prośba za papieża i w sprawach misyjnych Kościoła.

Obecnie Żywy Różaniec istnieje prawie w każdej parafii. Parafialna wspólnota Żywego Różańca jest jednostką autonomiczną, tzn. wspólnoty parafialne nie łączą się w struktury ogólnokrajowe, czy światowe. W Polsce obowiązuje Ceremoniał Żywego Różańca, opracowany przez ojca Szymona Niezgodę OP w roku 1977 dla uczczenia stulecia objawień Matki Bożej w Gietrzwałdzie, zatwierdzony przez Prymasa Polski, Stefana kardynała Wyszyńskiego.

Stowarzyszenie Żywego Różańca, założone przez Paulinę Jaricot w Lyonie w roku 1826, od połowy XIX wieku, stanowi najbardziej popularną różańcową wspólnotę modlitewną. Każda z osób tworzących dwudziestkę zobowiązuje się do odmawiania jednej tajemnicy, czyli wszyscy razem odmawiają codziennie cały różaniec. Wszystkich członków róży dotyczy taka sama zasługa jakby odmówili cały różaniec. Nieodmówienie tajemnicy nie oznacza grzechu, a utratę zasługi. Celem Stowarzyszenia Żywego Różańca jest według Założycielki wspieranie modlitwą, ofiarą duchową i materialną działań misyjnych Kościoła. Dziełu Pauliny Jaricot udzieliło poparcia wielu biskupów oraz ojciec generał Zakonu Kaznodziejskiego, który przyłączył Stowarzyszenie Żywego Różańca do wielkiej historycznej dominikańskiej Rodziny Różańcowej, obejmującej Bractwa Różańcowe i Różaniec Wieczysty.Źródło: http://www.niedziela.pl/artykul/5076/Jasna-Gora-I-Pielgrzymka-Zywego-Rozanca

W styczniu 2014 z Niepokalanowa na Jasną Górę odbyła się zimowa męska pielgrzymka, z różańcem w ręku, zanosząca do tronu Królowej Polski błagania za Ojczyznę.

II Ogólnopolska Pielgrzymka Różańcowa na Jasną Górę odbyła się dnia 7 czerwca 2014 r.

VIII Piesza pielgrzymka Duszpasterstwa wiernych tradycji łacińskiej Archidiecezji Warszawskiej na trasie: WARSZAWA - GIETRZWAŁD pod wspólnym hasłem PER MARIAM AD JESUM trwała od 3 lipca (czwartek) do 11 lipca (piątek) 2014r. Ta dziewięciodniowa pielgrzymka, pokonująca około 230 km, to niczym dziewięć nowennowych dni, przygotowujących pątników na spotkanie z Matką Bożą w Gietrzwałdzie na Warmii. Pielgrzymkowy dzień rozpoczynamy poranną Mszą świętą w tradycyjnym rycie rzymskim a zgodnie z życzeniem objawiającej się Matki Bożej w Gietrzwałdzie: „ODMAWIAJCIE CODZIENNIE RÓŻANIEC”, podstawową modlitwą pątniczego dnia są poszczególne części świętego różańca jak również godzinki, litanie, koronki oraz rozważania pogłębiające katolicką wiarę. Wieczorny apel maryjny o godz. 21 kończy pielgrzymi dzień. Źródło: http://mszatrydencka.waw.pl/index.php/ogloszenia/271-vii-piesza-pielgrzymka-roacowa-2013

II Pielgrzymka Żywego Różańca diecezji warszawsko-praskiej i VI Pielgrzymka Czytelników Miesięcznika Różaniec - do Loretto k/Warszawy - odbyła się dnia 24 maja 2014.

W sierpniu 2014 r. zorganizowana była pielgrzymka różańcowa Szlakiem Sanktuariów Mazurskich (Cudu Eucharystycznego) na trasie: Niepokalanów, Sokółka, Święta Lipka, Reszel, Gietrzwałd, Kalisz – do św. Józefa. Źródło: http://parafiambrkg.jimdo.com/pielgrzymki/

W dniach 26 -28 czerwca 2015 roku odbyła się kolejna, czyli XII Piesza Pielgrzymka Różańcowa organizowana przez oo.salezjanów – na szlaku Warszawa - Czerwińsk nad Wisłą. Hasło pielgrzymki brzmiało: "Zwycięstwo przyjdzie przez Maryję".

„Tradycyjnie już w drugą sobotę października, w diecezji gliwickiej odbywa się diecezjalna pielgrzymka Żywego Różańca do sanktuarium Matki Bożej Pokornej w Rudach. Jest to najliczniejsza pielgrzymka ze wszystkich, które przez cały rok przybywają do tego miejsca. Ten wyjątkowy dzień upływa na modlitwie, Mszy świętej, której zwykle przewodniczy biskup ordynariusz, oraz pikniku w parku obok sanktuarium. Cieszy fakt, ze każdego roku pielgrzymów jest coraz więcej” (ks.Waldemar Packner „Różaniec nr 4/2015).

Różańcowa pielgrzymka do Włoch na uroczyste obchody święta Królowej Różańca Świętego, bł. Bartola Longa i Świętą Noc Modlitwy w różańcowym sanktuarium pompejańskim, miała miejsce w październiku 2014 r. Źródło: http://pompejanska.rosemaria.pl/2014/01/rozancowa-pielgrzymka-do-wloch-na-swieto-krolowej-rozanca-swietego-pazdziernik-2014/

Różąniec w katedrze katowickiej 2018: Medytacja muzyczna, modlitwa różańcowa oraz Eucharystia pod przewodnictwem metropolity katowickiego to główne elementy VII Archidiecezjalnej Pielgrzymki „Żywego Różańca” oraz wspólnot maryjnych działających na terenie archidiecezji katowickiej. (https://www.archidiecezjakatowicka.pl/temat/news/latest-news/Zywy-Rozaniec-siodmy-raz-w-katedrze)

***

Różaniec pielgrzyma z Romanem Ziębą znajdziesz na stronie: http://www.rozaniec.eu/index.php?m=RosarySites&a=ShowRosarySiteArticle&rsa_id=199&rs_id=2



„Pielgrzymka życia musi być podparta modlitwą różańcową, pokutą i ofiarą. Jaki sens miałby cały ten trud pielgrzymowania, jeśli na końcu nie doszlibyśmy do Boga ?” (Michał Wołujewicz).

wróć do strony głównej